Rodzina często postrzegana jest jako najważniejsza wartość w życiu człowieka — bezwarunkowe wsparcie, bezpieczeństwo i miłość. Tym bardziej zaskakujące wydaje się zjawisko, które w ostatnich latach obserwujemy coraz częściej: dorosłe dzieci decydują się na całkowite zerwanie kontaktu z własnymi rodzicami. Relacje, które przez lata wydawały się trwałe i nierozerwalne, nagle się rozpadają. Skąd bierze się tak radykalna decyzja? Co sprawia, że dorosłe dzieci zrywają więzi z rodzicami?
Klimat pełen napięcia…
Współczesne młodsze pokolenie cechuje się większą świadomością emocjonalną oraz lepszym dostępem do wiedzy psychologicznej. Dzięki psychoedukacji i różnorodnym źródłom informacji potrafią trafniej analizować swoje najbliższe relacje i rozpoznawać środowiska, które negatywnie wpływają na ich samopoczucie. Często to właśnie więź z opiekunami jako pierwsza poddawana jest takiej analizie. Niekiedy są to relacje naznaczone przemilczanymi konfliktami, emocjonalnym dystansem czy powtarzającymi się wzorcami zachowań, które były dla dziecka raniące.

W wielu przypadkach przyczyną decyzji o zerwaniu kontaktu są nieprzepracowane mechanizmy i toksyczne schematy obecne w systemie rodzinnym. Gdy relacja z rodzicami staje się źródłem długotrwałego napięcia i cierpienia, a próby naprawy okazują się nieskuteczne, dorosłe dzieci zrywają więzi z rodzicami. Często traktując to jako jedyny sposób na ochronę własnego zdrowia psychicznego i budowanie życia na własnych zasadach.
Niedowartościowanie
Zerwane więzi często mają swój początek w braku uznania i szacunku. Dorosłe dzieci z czasem zauważają, że ich życie — wybory, kariera, partnerzy czy styl bycia — nie są akceptowane przez rodziców. Czują się niedoceniane. Zaczynają się wtedy stopniowo wycofywać.
Relacja, która miała być wsparciem, staje się źródłem bólu. Zamiast bliskości pojawia się chłód i niezrozumienie. Dorosłe dzieci zrywają więzi z rodzicami, bo nie chcą dłużej być w relacji, która je rani. To trudna decyzja, ale często konieczna, by móc żyć po swojemu i odnaleźć spokój.
Nowe horyzonty
W okresie wczesnego dzieciństwa dzieci często naśladują rodziców. Robią to, co oni — bawią się podobnie, myślą podobnie, żyją według domowych zasad. Jednak w czasie dorastania zaczynają szukać własnej drogi. Chcą samodzielnie planować swój dzień, wybierać, z kim spędzają czas, zmieniają styl życia. Otwierają się na nowe doświadczenia i poglądy, często różne od tych wyniesionych z domu.
To naturalny etap rozwoju. Nie oznacza, że to, co robią czy w co wierzą rodzice, jest złe. Po prostu młody dorosły chce odkryć świat po swojemu. Jednak jeśli rodzic nie potrafi zaakceptować tych zmian i kurczowo trzyma się swoich przekonań, może dojść do napięcia. Brak zrozumienia i otwartości może spowodować emocjonalny dystans, a nawet głęboką ranę, która pozostaje na długo.
W takich sytuacjach, zwłaszcza gdy relacja nie była pielęgnowana z troską i szacunkiem, dorosłe dzieci zrywają więzi z rodzicami. Czasem to jedyny sposób, by móc żyć w zgodzie ze sobą i budować własną tożsamość.
Zależność emocjonalna lub nadopiekuńczość
W sytuacji, gdy rodzic żyje “przez” swoje dziecko, dochodzi do zależności emocjonalnej. Jest ona na tyle niebezpieczna, że rodzic polega na potomstwie w celu regulacji emocji, podejmowaniu ważnych decyzji, czy ciągłej i koniecznej obecności dziecka. Nakłada to ogromny nacisk nie tylko na dziecko, ale też na całą więź.

Z tym, idzie w parze nadopiekuńczość. Gdy rodzic nie widzi, że “mały synek/córeczka” już nie są małe, mogą pojawić się konflikty. Młody dorosły nie chce czuć, że każda ich decyzja jest wykonywana pod okiem rodzica. W rzeczywistości chce popełnić własne błędy, ale też wygrać po swojemu. Obecność rodzica i irracjonalne dbanie o bezpieczeństwo może tylko pogorszyć sytuację i tym bardziej całą relację.
Rodzinne traumy
Zdarza się, że w historii rodziny miało miejsce doświadczenie traumatyczne. W takich przypadkach cierpienie może mieć charakter długotrwały i wpływać nie tylko na relację dziecka z rodzicami, ale także na funkcjonowanie całego systemu rodzinnego. To, jak dana trauma została przepracowana — zarówno przez jednostkę, jak i rodzinę jako całość — ma ogromne znaczenie dla dalszych relacji.
Niekiedy bolesne doświadczenia zostają przemilczane lub zepchnięte w cień. Starsze pokolenia często wykazują tendencję do „zaciskania zębów” i radzenia sobie w samotności, bez otwartego mierzenia się z trudnymi emocjami. Tymczasem młodsze pokolenia charakteryzują się większą wrażliwością emocjonalną i umiejętnością zauważania sygnałów, że coś w relacjach nie działa. Są bardziej świadome siebie i nie chcą dłużej tkwić w środowiskach, które wywołują ból lub napięcie.
Warto mieć to na uwadze, gdy dorosłe dzieci zaczynają dystansować się od swoich rodziców. Czasem to nie brak miłości, lecz potrzeba ochrony siebie i uzdrowienia tego, co przez lata było ignorowane. W takich sytuacjach dorosłe dzieci zrywają więzi z rodzicami nie z impulsu, ale jako konsekwencję głęboko odczuwanego cierpienia, które nie znalazło odpowiedzi ani zrozumienia.
Nie ma życia bez więzi
Najbliższe relacje mają ogromny wpływ na nasze życie. Potrafią budować naszą siłę i wspierać w rozwoju, ale mogą też głęboko ranić i hamować nas przed podejmowaniem nowych wyzwań. Trudne, nieprzepracowane więzi między rodzicem a dorosłym dzieckiem często kładą się cieniem na codziennym funkcjonowaniu, wpływając na poczucie bezpieczeństwa, tożsamość i jakość relacji z innymi ludźmi.

Być może jesteś rodzicem, który zmaga się z bólem wynikającym z zerwanego kontaktu z dzieckiem. Może jesteś dorosłym dzieckiem, które nie potrafi odnaleźć drogi powrotu do relacji z rodzicami. A może po prostu próbujesz zrozumieć, co się wydarzyło i dlaczego to wciąż w Tobie żyje. Niezależnie od tego, w jakim miejscu jesteś — pomoc jest możliwa.
Doświadczeni terapeuci pomogą Ci nie tylko przyjrzeć się temu, co dzieje się wewnątrz Ciebie, ale również zrozumieć dynamikę otaczających Cię relacji. Decyzja o podjęciu terapii to ważny krok w stronę dojrzałości emocjonalnej, odpowiedzialności za siebie i realnej zmiany. To szansa na odzyskanie wewnętrznego spokoju i stworzenie zdrowszych, bardziej świadomych relacji z innymi.
Skontaktuj się z nami.