Depresja nie jest tylko „smutkiem”, lenistwem czy brakiem motywacji. To głęboki stan cierpienia psychicznego, w którym człowiek traci kontakt z radością, z bliskimi i często z samym sobą. Przestaje czuć sens, energię do życia, a codzienne czynności stają się ciężarem nie do udźwignięcia.
Terapia – w przeciwieństwie do leczenia farmakologicznego – nie tylko łagodzi objawy. Pomaga zrozumieć, co doprowadziło do tego stanu, jak depresja wpisuje się w historię życia, relacje i sposób bycia w świecie. W terapii Gestalt mówimy o tym, że depresja to zamrożenie kontaktu – z ciałem, emocjami, bliskością, sobą samym.